Trudno na to pytanie odpowiedzieć jednym zdaniem. Po pierwsze dlatego, że tych korzyści ze szkicowania w moim życiu obserwuję naprawdę multum, a po drugie, są one widoczne w wielu jego obszarach, zarówno w życiu prywatnym, jak i w działalności biznesowej.

Jedną z korzyści ogólnych, którą pewnie wielu innych szkicujących ze mną podziela, jest skupienie uwagi. Dzięki temu można poczuć się naprawdę dobrze, bo nie sposób koncentrować się na rysowaniu i jednocześnie myśleć o kłopotach. Jest „albo – albo”, rzecz jasna w tym przypadku na korzyść dobrego samopoczucia powodowanego rysowaniem. Warunek jest tylko taki, że szkicowanie musi wynikać bardziej z postawy „chcę”, a nie „muszę”. Innymi słowy, rysowanie musi być przyjemnością, a nie kolejnym obowiązkiem lub kompulsją typu „muszę być doskonały”. Dalsze, choć nie mniej ważne korzyści ogólne, to: wzmocnienie spostrzegawczości, poprawa zdolności poznawczych, rozwój wyobraźni, poprawa pamięci, szybsze uczenie się, wzrost kreatywności, usprawnienie umiejętności rozwiązywania problemów czy wreszcie skuteczny relaks i wypoczynek dla mózgu.
Dla mnie szybkie szkice są dodatkowo ogromnie ważne w mojej działalności biznesowej. Ktoś powie, po co rysowanie inżynierowi informatykowi, pracującemu z nowoczesnymi technologiami komputerowymi? Otóż, pomimo tego, że moja profesja jest daleka od działalności artystycznej, to rysowanie pomaga mi o wiele lepiej w niej funkcjonować. Przede wszystkim na etapie rozwiązywania problemów, poszukiwania kreatywnych pomysłów i projektowania innowacyjnych rozwiązań stosuję „myślenie na papierze”. Pojawia się w tym procesie całe mnóstwo rysunków. Wizualizacja struktury problemu i struktury potencjalnych rozwiązań pozwala mi lepiej myśleć i szybciej wpadać na trop dobrych pomysłów.
Kolejną korzyścią ze szkicowania w mojej działalności zawodowej jest skuteczniejsze przekazywanie wiedzy. Odkąd na spotkaniach biznesowych, na szkoleniach i warsztatach rysuję na żywo, na oczach publiki, cieszę się przez cały czas pełną uwagą odbiorców i nikomu nie przyjdzie nawet do głowy patrzeć w telefon w czasie, kiedy o czymś opowiadam, ilustrując swoją opowieść rysunkami.
Podsumowując: warto szkicować, bo to jest jedna z najlepszych inwestycji w swoje kreatywne umiejętności. Pewnie mistrz Leonardo da Vinci miałby tu do powiedzenia o wiele więcej niż ja.
