Podgórze – prawa brzeg Wisły, dawne Wolne Królewskie Miasto Podgórze – zachwyca różnorodnością architektury i bogatą historią. Ta krakowska dzielnica, przyłączona do miasta dopiero w 1915 roku, kryje zabytki wszystkich epok: od legendarnych kopców przez średniowieczne kościółki, XIX-wieczne forty i ratusze, po modernistyczne obiekty kulturalne XXI wieku. Poniżej przedstawiamy najbardziej reprezentatywne budowle Podgórza – sakralne, mieszkalne, publiczne, przemysłowe – ukazujące przekrój stylów architektonicznych, dziejów i legend tej niezwykłej okolicy.
Kościół św. Józefa – neogotycka dominanta Podgórza
Monumentalny kościół św. Józefa góruje nad Rynkiem Podgórskim, stanowiąc dziś symbol dzielnicy. Zbudowany w latach 1905–1909 w stylu neogotyckim według projektu wybitnego architekta Jana Sas-Zubrzyckiego, zastąpił wcześniejszą mniejszą świątynię z 1832 r., która okazała się zbyt ciasna i niebezpieczna konstrukcyjnie. Nowy kościół zaprojektowano z rozmachem – strzelista wieża zwieńczona koroną nawiązuje do hełmu wieży mariackiej w Krakowie, a bogaty wystrój rzeźbiarski i witraże (m.in. z pracowni Żeleńskiego) dodają wnętrzu blasku. Świątynia reprezentuje tzw. „gotyk nadwiślański” – styl neogotycki typowy dla Sas-Zubrzyckiego, łączący motywy rodzime z inspiracjami średniowiecznymi.

Historia i znaczenie: Kościół św. Józefa od początku miał być sercem rosnącego Podgórza, świadcząc o ambicjach miasta. Malowniczo usytuowano go na skalnym podwyższeniu, na osi głównego placu, tak by jego fasada zamykała perspektywę ulic i kierowała wzrok wiernych ku górze. Dzięki trapezowatemu kształtowi rynku architekt stworzył iluzję jeszcze większej bryły kościoła – w rzeczywistości budowla ma umiarkowane rozmiary, lecz wydaje się dominować nad otoczeniem. Kościół św. Józefa szybko stał się dumą mieszkańców Podgórza i do dziś pełni funkcję głównego kościoła parafialnego dzielnicy, a także ważnego punktu na turystycznej mapie Krakowa.

Ciekawostki: Ze względu na swoją bajkową architekturę, pełną wieżyczek i ozdobników, świątynia bywa żartobliwie nazywana „krakowskim Disneylandem”. Co więcej, urbanistyczna oś podłużna kościoła została wytyczona tak precyzyjnie, że wieża św. Józefa jest idealnie skierowana na wieżę Kościoła Mariackiego po drugiej stronie Wisły. Dokładna lokalizacja kościoła to Rynek Podgórski 8 (dawniej rynek miasta Podgórza) – łatwo tu trafić słynną kładką pieszą Ojca Bernatka z Kazimierza, skąd wieżę kościoła widać już z daleka.
Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy – romańsko-gotycka świątynia Redemptorystów
W pobliżu Parku Bednarskiego, przy ul. Zamoyskiego, wznosi się okazały kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy, prowadzony przez ojców Redemptorystów. Zbudowano go w latach 1904–1908 również według projektu Jana Sas-Zubrzyckiego, ale w odmiennym stylu niż kościół św. Józefa – dominuje tu neoromanizm z elementami neogotyku. Ceglana fasada z półokrągłymi arkadami i masywną wieżą zegarową nadaje świątyni surowego, romańskiego charakteru, urozmaiconego gotyckimi detalami. Wewnątrz uwagę zwraca neogotycki ołtarz główny zaprojektowany przez samego Sas-Zubrzyckiego oraz kunsztowne boczne ołtarze wykonane przez rzemieślników z Linzu i Krosna. W wysokiej na 55 metrów wieży zawisł w 1907 r. dzwon „Józef” – imiennik patrona Krakowa.

Historia i walory: Kościół powstał jako centrum nowo utworzonej parafii Redemptorystów, którzy sprowadzili się do Podgórza na początku XX wieku. Kompleks obejmuje także klasztor (ul. Zamoyskiego 52) – frontowe skrzydło klasztoru zbudowano w 1903 r. w stylu historyzmu z elementami neogotyku, adaptując starsze budynki na skrzydła boczne. Świątynia od początku służyła lokalnej społeczności jako sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, przyciągając wiernych na środowe nabożeństwa nowennowe. Ze względu na położenie na wyniesieniu, kościół wraz z klasztorem jest ważnym akcentem krajobrazowym – jego dwie wieże widać z wielu punktów Podgórza, a zwłaszcza z doliny Wisły. Architektonicznie uchodzi za jedno z najciekawszych dzieł sakralnych w Krakowie z początku XX wieku, harmonijnie łączące dwa style.
Ciekawostka: W klasztorze Redemptorystów przechowywany jest obraz Pana Jezusa ze św. Małgorzatą namalowany przez św. Brata Alberta Chmielowskiego – znanego krakowskiego zakonnika i malarza. Lokalizacja kościoła to ul. Zamoyskiego 56, na stromym zboczu wzgórza Krzemionki. Do świątyni prowadzą malownicze schody od strony ul. Śliskiej, skąd rozciąga się piękny widok na całą okolicę. Wieczorem iluminowana fasada kościoła stanowi jeden z najbardziej nastrojowych obrazów Podgórza.
Kościółek św. Benedykta – najmniejsza i najstarsza świątynia
Niedaleko legendarnego Kopca Kraka, na wzgórzu Lasoty, stoi maleńki kościół św. Benedykta – urokliwa kaplica uznawana za najmniejszy kościół w Krakowie i prawdopodobnie jedną z najstarszych budowli sakralnych w mieście. Jego metryka sięga co najmniej XI–XII wieku, kiedy to wzniesiono tu kamienny kościół w stylu romańskim (później częściowo gotycko przekształcony). Pod posadzką odkryto pozostałości jeszcze wcześniejszej rotundy z X wieku, spojonej zaprawą gipsową typową dla przedromańskich budowli w Polsce. Ta archeologiczna sensacja sprawia, że mury św. Benedykta mogą być starsze niż niektóre zabytki Wawelu! Niewielka bryła kościółka – na planie prostokąta, z małą apsydą – kryta jest gontowym dachem z barokową sygnaturką. Zewnętrzny wygląd pozostaje skromny i surowy, jak przystało na eremicki charakter patrona, za to we wnętrzu zachował się barokowy ołtarzyk i posadzka.
Historia i znaczenie: Św. Benedykt stoi na uboczu, od wieków otoczony aurą tajemniczości. Dawniej obok znajdował się przykościelny cmentarz (do dziś w murze wisi płyta epitafijna z 1783 r.). W okresie zaborów Austriacy włączyli wzgórze Lasoty w system Twierdzy Kraków – wokół kopca i kościółka zbudowano wtedy umocnienia. Mała świątynia uniknęła zniszczenia, ale została odcięta od reszty wzgórza głębokim rowem fortecznym (zasypanym dopiero po latach). Dziś kościółek otwierany jest tylko dwa razy do roku: 21 marca w dniu św. Benedykta oraz we wtorek po Wielkanocy podczas tradycyjnej Rękawki. Miejsce ożywa wtedy barwnym festynem odpustowym – to wyjątkowa okazja, by zajrzeć do środka tej zamkniętej na co dzień perełki.
Lokalne legendy: Z kościółkiem św. Benedykta wiąże się mroczna legenda o Czarnej Księżniczce – zaklętej w podziemiach pod schodami świątyni strażniczce ukrytych skarbów. Prastara klątwa głosi, że tylko młodzieniec, który bezinteresownie pokocha księżniczkę i spełni jej trudne warunki, może ją uwolnić. Podobno jeden śmiałek próbował – jednak złamał przysięgę, za co zjawa urwała mu głowę… Od tamtej pory duch okrutnej księżniczki ma błąkać się nocami w okolicy, dodając temu miejscu dreszczyku emocji. Kościół św. Benedykta znajdziemy na wzgórzu Lasoty, przy ul. Stawarza (obok Fortu 31), tuż obok kopca Kraka – jego samotna sylwetka na skraju skarpy tworzy jeden z symbolicznych widoków Podgórza.
Fort św. Benedykta – austriacka warownia na wzgórzu
Tuż obok kościoła św. Benedykta wznosi się okrągła ceglana baszta – to Fort 31 „Św. Benedykt”, unikatowy zabytek architektury obronnej. Zbudowany został w latach 1853–1856 według projektu austriackiego inżyniera Feliksa (Augusta) Cabogi jako część Twierdzy Kraków. Fort ma formę tzw. wieży maksymiliańskiej – cylindrycznej, wielokondygnacyjnej baszty artyleryjskiej, która w momencie powstania stanowiła nowoczesny wynalazek fortyfikacyjny. Fort 31 był jednym z pierwszych i zarazem nielicznych ocalałych do dziś obiektów tego typu w Europie. Zadaniem bastionu była obrona traktu lwowskiego i południowego przedpola miasta – w praktyce fort „ryglował” (blokował) drogę z Wieliczki i Lwowa do Krakowa.
Architektura i obecny stan: Masywna, okrągła bryła fortu z zewnątrz prezentuje się dość surowo. Ceglane elewacje zdobi skromny detal nawiązujący do neogotyku (ostrołukowe obramienia strzelnic), co dodaje fortecznym murom odrobiny stylu. Do wnętrza prowadziła niegdyś wysuwana na rolkach brama-most zwodzony – innowacyjne rozwiązanie techniczne, pozwalające szybko zamknąć dostęp do wieży. Wokół fortu rozciąga się system ziemnych szańców i fos, które łączyły się z innymi elementami umocnień na wzgórzu Krzemionki. Obecnie fort jest opuszczony i zamknięty, a wejście do niego bywa możliwe tylko przy okazji sporadycznych wydarzeń kulturalnych. Mimo to imponująca budowla przyciąga miłośników historii – to jeden z najbardziej malowniczych zabytków militarnych Krakowa. Fort św. Benedykta znajduje się na ul. Stawarza, na szczycie wzgórza Lasoty – zza jego murów rozciąga się widok na Podgórze i dolinę Wisły.
Kopiec Krakusa – pradawny pomnik i punkt widokowy
Na wzgórzu Lasoty króluje Kopiec Krakusa (Krakusa) – zielona, stożkowata mogiła o wysokości ok. 16 m, uchodząca za najstarszą zachowaną budowlę Krakowa. Archeolodzy datują jego usypanie na około VI–VII wiek, co czyni go prawdopodobnie prehistorycznym miejscem kultu lub pochówku. Tradycja głosi, że usypano go na cześć legendarnego księcia Krakusa, założyciela Krakowa. Legenda mówi, iż wierni poddani po śmierci Kraka nosili ziemię na mogiłę w swoich rękawach, aż powstało całe wzgórze – stąd nazwa święta Rękawka, obchodzonego tu co roku po Wielkanocy. Choć badania nie odkryły w kopcu szczątków władcy, tradycja przetrwała: dawniej we wtorek po Wielkanocy z kopca zrzucano ubogim żywność i monety na pamiątkę postrzyżyn, a obecnie odbywa się folklorystyczny festyn z pokazami historycznymi.

Historia i znaczenie: Kopiec Krakusa od stuleci intrygował mieszkańców. W XIX wieku Austriacy włączyli go w system obronny – otoczono go fosą i wałami, a nawet zbudowano obok (dziś zrujnowany) Fort 32 „Krakus”. Na szczęście sam kopiec ocalał. W latach PRL prowadzono tu badania archeologiczne: we wnętrzu odkryto konstrukcję z drewnianego słupa i plecionki wiklinowej, stabilizującą ziemną budowlę. Dziś kopiec pełni rolę punktu widokowego – z jego szczytu rozpościera się wspaniała panorama Krakowa. W pogodne dni zobaczymy stąd wyraźnie historyczne kościoły Kazimierza i Starego Miasta (ustawione „kalenicowo”, czyli dłuższym bokiem do obserwatora), a także pozostałe kopce i odległe pasma wzgórz. To miejsce łączy w sobie wartość krajobrazową, rekreacyjną i symboliczną – stanowi pomost między legendarną przeszłością a współczesną tożsamością Podgórza. Dokładna lokalizacja: ul. Maryewskiego, wzgórze Lasoty (na południe od ul. Wielickiej).
Ratusz Podgórski – dawna siedziba władz miasta Podgórza
Centralny plac Podgórza zdobi elegancki gmach dawnego Ratusza Podgórskiego (tzw. Nowego Magistratu) przy Rynku Podgórskim 1. Zbudowano go w latach 1844–1854 jako reprezentacyjną siedzibę władz ówczesnego Wolnego Królewskiego Miasta Podgórza. Architektonicznie ratusz prezentuje styl historyzmu z elementami neobaroku – posiada symetryczną, klasycyzującą fasadę ozdobioną dekoracją rzeźbiarską typową dla II połowy XIX wieku. W zwieńczeniu frontonu od strony rynku widnieje herb miasta Podgórza (trzy złote kopce na błękitnej tarczy), który przywrócono w latach 90. – wcześniej, za PRL, w tym miejscu umieszczono emblemat PZPR, a potem godło państwowe. Nad całością góruje niewielka wieżyczka zegarowa. Wewnątrz zachowały się fragmenty oryginalnego wystroju – m.in. bogato zdobiona sala obrad Rady Miasta Podgórza ze stylowym umeblowaniem.
Historia i kontekst: Ten ratusz to już drugi z kolei w historii Podgórza. Pierwszy mieścił się w skromnym dworku (o nim niżej), ale z czasem rozwijające się miasto potrzebowało bardziej okazałego magistratu. Nowy ratusz wzniesiono więc przy nowo wytyczonym rynku, będącym centrum urbanistycznym Podgórza od czasów oświecenia. Budynek pełnił swą pierwotną funkcję do 1915 roku, kiedy to Podgórze zostało oficjalnie przyłączone do Krakowa. Później służył rozmaitym celom – m.in. przez pewien czas mieściła się tu szkoła, a obecnie znajduje się tu filia Urzędu Miasta Krakowa (Wydział Spraw Administracyjnych) oraz sala ślubów USC. Kulturowo ratusz symbolizuje autonomiczną przeszłość Podgórza i ambicje jego mieszkańców. To przed jego wejściem znajdowała się tablica upamiętniająca wymarsz podgórskich ochotników do powstania legionowego w 1914 r. pod wodzą kpt. Antoniego Stawarza (tablica została zniszczona w czasie okupacji). Dziś odnowiony gmach zdobi rynek, przypominając o lokalnej tożsamości.
Ciekawostka: Część pomieszczeń ratusza wykorzystano w 2018 r. na nowoczesną ekspozycję Muzeum Podgórza – oddziału Muzeum Krakowa, poświęconego historii i mieszkańcom tej dzielnicy. Dzięki temu dawna sala obrad zyskała nową funkcję edukacyjną, a zwiedzający mogą poczuć ducha dawnego Podgórza. Ratusz stoi przy Rynku Podgórskim 1, malowniczo zamykając perspektywę ul. Limanowskiego. W letnie dni pobliskie kawiarnie wypełniają się mieszkańcami i turystami, dla których cień zabytkowego magistratu tworzy klimatyczną scenerię.
Dworek pod Białym Orłem – rokokowy zajazd i pierwszy ratusz
Przy Rynku Podgórskim 11 uwagę zwraca niewielki, acz stylowy dworek „Pod Białym Orłem” – budynek o historycznym znaczeniu, gdyż pełnił rolę pierwszego ratusza miasta Podgórza. Wzniesiono go pod koniec XVIII wieku (ok. 1780–1790) w stylu późnego baroku z elementami rokoka. Pierwotnie był to parterowy zajazd (karczma) z charakterystycznym łamanym mansardowym dachem i półkolistym szczytem typu facjatowego. Fasada zdobiona była finezyjnymi rokokowymi detalami sztukatorskimi – do dziś można dostrzec eleganckie gzymsy i opaski okienne z końca XVIII w. W II połowie XIX wieku budynek częściowo przebudowano, a w 1928 r. dobudowano drugie piętro, dostosowując go do potrzeb administracyjnych rosnącego miasta. Mimo tych zmian dworek zachował swój kameralny urok dawnej karczmy.
Historia i ciekawostki: Nazwa „Pod Białym Orłem” wskazuje zapewne na szyld lub godło zajazdu – biały orzeł mógł symbolizować polskość w czasach, gdy Podgórze powstawało pod zaborem austriackim. To właśnie w tym budynku obradowała pierwsza Rada Miasta Podgórza po uzyskaniu przez osadę praw miejskich (1784 r.). Przez pierwsze dekady istnienia miasta skromny dworek wystarczał za ratusz. Później, gdy wybudowano nowy magistrat, budynek powrócił do funkcji zajazdu i zapewne mieszkalnej. Według przekazów, w jego piwnicach i murach wciąż kryją się fragmenty oryginalnych sklepień kolebkowych i żaglastych z XVIII wieku – świadectwo dawnych czasów. Dziś mieści się tu restauracja, która z dumą eksponuje zabytkowe wnętrza. Dworek „Pod Białym Orłem” stoi na rogu Rynku i ul. Brodzińskiego – jego rokokowa fasada to jeden z najstarszych zachowanych fragmentów zabudowy Podgórza, przypominający o skromnych początkach miasta.
Ciekawostka: Tuż obok znajdują się inne historyczne zajazdy: „Pod Jeleniem” (Rynek 12) i „Pod Czarnym Orłem” (Rynek 13) – tworząc razem z „Białym Orłem” unikalny zespół starodawnych karczm miejskich. W październiku 1918 r., u schyłku I wojny światowej, zajazd „Pod św. Benedyktem” (przy ul. Wielickiej, nieopodal) stał się miejscem brawurowej akcji – to tam polscy spiskowcy pod dowództwem por. Stawarza rozpoczęli rozbrajanie Austriaków, dając początek wyzwoleniu Krakowa. Ta lokalna historia niepodległościowa dodaje kolorytu podgórskim zabytkom, choć sam „Biały Orzeł” wówczas pełnił już inne funkcje.
Willa „Kryształ” – pałacyk fabrykantów słodyczy
W zacisznej części Podgórza, przy ul. Lwowskiej 30, stoi eklektyczna Willa „Kryształ” – okazały pałacyk z końca XIX wieku, który łączy funkcje reprezentacyjnej rezydencji i siedziby przemysłowej. Budynek powstał w latach 1889–1891 na zamówienie małżeństwa Geislerów, według projektu architekta Stanisława Serkowskiego. Styl willi to historyzm z elementami neobaroku – fasady bogato udekorowano sztukateriami, zwłaszcza na wysokości pierwszego piętra, gdzie okna ujmują kamienne obramienia ozdobione puttami (figurka aniołków). Nad symetryczną bryłą budynku wznoszą się dwa dekoracyjne hełmy dachowe z datą „1891” u podstawy, a całości dopełniają ozdobna brama wjazdowa z kutego żelaza i przyłączona od strony ogrodu oficyna z tarasem i balustradą. Wnętrza również urządzono z przepychem – szerokie dębowe schody z kolorowymi ceramicznymi podestami, parkiety układane we wzór „polskiej gwiazdy” i zdobione drzwi świadczyły o wysokim statusie właścicieli.
Historia i kontekst: Pięć lat po wzniesieniu willi dobudowano do niej narożne skrzydło i ostatecznie posesja trafiła w 1916 r. w ręce firmy „Kryształ” – słynnej fabryki cukrów i czekolady założonej przez braci Sobolewskich. Za pałacykiem powstały zabudowania przemysłowe fabryki (częściowo zachowane do dziś). To właśnie od nazwy słodyczy wzięła się potoczna nazwa rezydencji – Pałacyk „Kryształ” – a logo firmy przedstawiało sobola trzymającego kryształek cukru. W okresie międzywojennym była to znana marka cukierków i czekoladek, co przyniosło budynkowi rozgłos. Po wojnie obiekt popadł w zaniedbanie, ale obecnie odzyskuje dawny blask – jest wpisany do ewidencji zabytków i stopniowo rewitalizowany. Kulturowo stanowi przykład podgórskiej architektury rezydencjonalnej z epoki industrializacji – łączy funkcję mieszkalną z przemysłowym dziedzictwem Zabłocia. Lokalizacja pałacyku (ul. Lwowska 30) dziś może zaskakiwać – okolica niegdyś willowa stała się częścią poprzemysłowej dzielnicy, ale właśnie dzięki temu Willa „Kryształ” dodaje okolicy splendoru dawnej epoki.
Ciekawostka: Willa „Kryształ” jest bohaterką wielu miejskich legend i opowieści. Jedna z nich głosi, że w czasie II wojny światowej w jej piwnicach Niemcy rzekomo mieli składować cenne wyroby cukiernicze – stąd po wojnie poszukiwacze skarbów przeszukiwali posesję w nadziei znalezienia „słodkich” depozytów. Choć skarbu nie odnaleziono, budynek długo kojarzył się dzieciom z Podgórza z bajkowymi zapachami czekolady. Dziś, po renowacji, fasada pałacyku znowu lśni niczym kryształ w słońcu, ciesząc oczy przechodniów.
Apteka Pod Orłem – świadek tragicznej historii getta
Przy placu Bohaterów Getta 18 (dawniej plac Zgody) stoi narożna kamienica, w której znajduje się słynna Apteka „Pod Orłem” – miejsce o ogromnym znaczeniu historycznym i społecznym. W czasie II wojny światowej była to jedyna polska apteka działająca na terenie krakowskiego getta. Jej właścicielem był farmaceuta Tadeusz Pankiewicz, jedyny etniczny Polak mieszkający w obrębie zamkniętej dzielnicy żydowskiej (na co uzyskał zgodę okupacyjnych władz). Apteka – czynna na okrągło, także nocami – stała się czymś znacznie więcej niż punktem wydawania leków. Była oazą pomocy i konspiracji: Pankiewicz i jego współpracownice potajemnie dostarczali Żydom leki, żywność, farbę do włosów (dla ukrywających się), informacje, a nawet schronienie na chwilę grozy. W jej wnętrzu spotykała się inteligencka elita getta, tu przekazywano sobie wieści i nadzieję na przetrwanie. Po likwidacji getta Pankiewicz ocalił cenne dokumenty i pamiątki, a sam dożył późnej starości, uhonorowany tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.
Architektura i obecny stan: Sama kamienica, w której mieści się apteka, pochodzi z przełomu XIX i XX wieku – to trzypiętrowy budynek o skromnej, eklektycznej fasadzie, typowy dla zabudowy Podgórza z czasów autonomii galicyjskiej. Przed wojną plac Zgody był tętniącym życiem rynkiem (zwanym Małym Rynkiem Podgórskim), a apteka Pod Orłem działała tu od 1909 roku założona przez ojca Tadeusza, Józefa Pankiewicza. Dziś we wnętrzu apteki urządzono muzeum, będące oddziałem Muzeum Krakowa – zachowano oryginalne wyposażenie apteczne, z rekonstrukcją izby ekspedycyjnej i pokoju Pankiewicza. Zwiedzający mogą poczuć atmosferę tamtych dni, przeczytać fragmenty wspomnień Pankiewicza (który opisał swoje przeżycia w książce „Apteka w getcie krakowskim”) i obejrzeć poruszające fotografie.
Ciekawostki i lokalizacja: Przed apteką rozpościera się Plac Bohaterów Getta, na którym ustawiono 70 metalowych krzeseł-pomników – poruszającą instalację artystyczną symbolizującą pozostawione bagaże i puste miejsca po ofiarach Zagłady. Krzesła te zwrócone są w stronę apteki, podkreślając jej rolę w historii getta. Apteka Pod Orłem to z jednej strony zwykła apteka narożna (adres: plac Bohaterów Getta 18), a z drugiej – niemego świadek tragicznych wydarzeń 1941–1943. Jest miejscem pamięci o krakowskich Żydach i odwadze nielicznych, którzy nieśli im pomoc. Dla mieszkańców Podgórza to również ważny element tożsamości lokalnej, przypominający o czasach wojny i bohaterstwie sąsiadów.
Fabryka Emalia Oskara Schindlera – industrialne dziedzictwo i muzeum
Na terenie poprzemysłowej dzielnicy Zabłocie, przy ul. Lipowej 4, mieści się dawna Fabryka Emalia Oskara Schindlera – dziś światowej sławy muzeum. Kompleks fabryczny powstał w 1937 roku jako „Krakowska Fabryka Naczyń Emaliowanych Rekord”, założona przez żydowskich przedsiębiorców. W 1939 r. przedsiębiorstwo przejął Oskar Schindler, niemiecki przemysłowiec, który podczas okupacji przekształcił je w Deutsche Emailwarenfabrik (DEF). Produkowano tu naczynia emaliowane, a w czasie wojny także wyroby na potrzeby armii. Najważniejsze jednak, że Schindler zatrudniał setki Żydów z krakowskiego getta i obozu Płaszów, chroniąc ich tym samym przed wywózką na śmierć. Legenda Schindlera głosi, że dzięki swojej liście pracowników ocalił około 1100 osób – historię tę rozsławił później Steven Spielberg w filmie „Lista Schindlera”. Faktem jest, że na terenie fabryki istniał podobóz pracy przymusowej podporządkowany obozowi Płaszów, a Schindler wykorzystywał każdą okazję, by poprawić los zatrudnionych.
Architektura i muzeum: Fabryka składała się z kilku hal i budynków administracyjnych. Do naszych czasów zachował się przede wszystkim modernistyczny budynek biurowy z bramą wjazdową, wzniesiony w latach 40. XX w. podczas rozbudowy zakładu. Ten charakterystyczny, długi budynek z jasnej cegły i betonu, ze stylowym napisem „Emalia Oskara Schindlera” nad bramą, stał się ikoną miejsca. Po wojnie fabryka funkcjonowała dalej (m.in. jako zakład telekomunikacyjny Telpod), ale stopniowo podupadała. W 2007 r. zapadła decyzja o utworzeniu tu oddziału Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Dziś we wnętrzach dawnej fabryki mieści się nowoczesna wystawa „Kraków – czas okupacji 1939–1945”, która nie tylko opowiada historię Schindlera i jego pracowników, ale szerzej ukazuje życie miasta w okresie wojny. Ekspozycja prowadzi odwiedzających przez realistycznie zaaranżowane scenografie – od przedwojennej ulicy Krakowa, przez ciasne mieszkanie w getcie, po biuro Schindlera i cele gestapo.
Ciekawostka i lokalizacja: Fabryka Schindlera to dziś jeden z najchętniej odwiedzanych oddziałów Muzeum Krakowa – rocznie przyciąga setki tysięcy turystów z całego świata, poruszonych historią „Listy Schindlera”. Warto wiedzieć, że tuż obok, w ocalałych halach pofabrycznych, działa MOCAK – Muzeum Sztuki Współczesnej otwarte w 2011 roku. Jego minimalistyczny, betonowo-szklany gmach projektu Claudio Nardiego jest przykładem udanej rewitalizacji pofabrycznego Zabłocia i symbolem nowego, artystycznego oblicza Podgórza. Adres Fabryki Schindlera (Muzeum) to ul. Lipowa 4, łatwo dostępny pieszo od placu Bohaterów Getta (wystarczy przejść kładką nad torami) lub ścieżką wzdłuż ulicy Romanowicza, która pamięta fabryczne czasy.
Cricoteka – sztuka nad Wisłą w dawnej elektrowni
Na styku tradycji i nowoczesności stoi gmach Cricoteki – Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora. To niezwykła budowla nad brzegiem Wisły (ul. Nadwiślańska 2-4), która łączy XIX-wieczną elektrownię Podgórską z ultranowoczesną nadbudową. Dawny Zakład Elektrotechniczny miasta Podgórza uruchomiono około 1899 roku – była to pierwsza miejska elektrownia w Krakowie, z halą maszyn i kominem dominującym nad okolicą. Po latach świetności i różnych późniejszych funkcjach (m.in. noclegownia, łaźnia i przychodnia) popadła w ruinę. W 2014 roku, po ambitnym projekcie rewitalizacji, otwarto tu nową siedzibę Cricoteki. Architektura obiektu zapiera dech: nad zabytkowymi ceglanymi zabudowaniami elektrowni „zawieszono” futurystyczną bryłę z kortenowskiej stali i betonu, wspartą na masywnych betonowych filarach niczym most. Forma ta nawiązuje do idei Kantora – ma przypominać „człowieka niosącego stół” (motyw z rysunku artysty) oraz symbolicznie „opakowuje stare nowym”. Projekt autorstwa konsorcjum IQ2 (Stanisław Deńko – Wizja, oraz Piotr Nawara i Agnieszka Łakoma – nsMoonStudio) zdobył nagrody za odważne przełamywanie granic między widzem a sztuką.

Funkcja i walory: Cricoteka pełni jednocześnie rolę muzeum, galerii i teatru. W odrestaurowanym budynku dawnej elektrowni mieszczą się biura, archiwum oraz kameralna sala teatralna, gdzie wystawiane są spektakle inspirowane twórczością Kantora. W nowej, zawieszonej części znajdują się przestronne sale wystawiennicze prezentujące kolekcję dzieł Kantora i sztuki współczesnej, a także wielofunkcyjna przestrzeń edukacyjna i kawiarnia z widokiem na Wisłę. Budynki łączy podziemne foyer. Cricoteka szybko stała się kulturalnym sercem Podgórza – organizuje wystawy, performance, koncerty i warsztaty, przyciągając artystów oraz publiczność z kraju i zagranicy. Krajobrazowo obiekt wpisał się w panoramę nadwiślańską: wieczorem podświetlona kortenowa bryła odbija się w lustrze wody, a z tarasu Cricoteki rozciąga się malowniczy widok na Kazimierz i Wawel po drugiej stronie rzeki.
Ciekawostka: Odważna forma Cricoteki początkowo budziła kontrowersje – jedni zachwycali się śmiałym „mostem” nad elektrownią, inni obawiali się dysonansu z historycznym otoczeniem. Dziś jednak budynek uznawany jest za ikonę nowoczesnej architektury Krakowa, a sam Kantor – którego duch unosi się nad tym miejscem – zapewne przyklasnąłby tak awangardowemu podejściu. Dokładny adres Cricoteki to ul. Nadwiślańska 2, tuż obok kładki Ojca Bernatka. W ciągu zaledwie dekady obiekt ten ożywił tę część Podgórza, przyciągając galerie, kawiarnie i spacerowiczów, stając się pomostem między historią a współczesnością.
Zakończenie – Podgórze w pigułce architektonicznej
Podgórze to miejsce, gdzie przenikają się epoki: od legendarnych kopców wzniesionych rękami ludu, poprzez średniowieczne kaplice, barokowe dworki, XIX-wieczne forty i gmachy miejskie, aż po modernistyczne mosty i awangardowe muzea. Każda z opisanych budowli pełni w dzielnicy szczególną rolę i niesie własną opowieść – o wierze, ambicjach, pracy, tragedii i odrodzeniu. Spacerując ulicami Podgórza, można w ciągu jednego dnia dotknąć romańskiego kamienia św. Benedykta, wejść po neogotyckich schodach św. Józefa, przysiąść na rynku obok ratusza, a na koniec zanurzyć się w sztukę współczesną w Cricotece. Krajobraz Podgórza – z kopcem Kraka na wzgórzu i wieżami kościołów na horyzoncie – wciąż zachowuje autentyczny charakter dawnego miasta, które choć stało się częścią metropolii, pielęgnuje swoją odrębną tożsamość. To właśnie ta różnorodność architektoniczna i bogactwo historii sprawiają, że Podgórze fascynuje i inspiruje kolejne pokolenia mieszkańców oraz gości Krakowa. Bez względu na to, czy szukamy sacrum, industrialnych klimatów czy artystycznych wrażeń – Podgórze oferuje coś wyjątkowego na każdym kroku.